Fanowska Fineasz i Ferb Wiki
Advertisement
Fanowska Fineasz i Ferb Wiki

Wszyscy obozowicze wyruszają na poszukiwanie domu z opowieści, Izabela szuka go razem z Samantą, a za nimi podąża Angela, która nie ma dobrych intencji.

Bohaterowie[]

Fabuła[]

Izabela

Nagle usłyszałam głos zza pleców, odwróciłam się.

-Izabela- to był Fineasz.

-Co ty tu robisz- spytała.

-Przyglądam się w….- odwróciłam się, ale wilka już nie było.

-A, nieważne-Odpowiedziałam obojętnie.

-Długo tu siedzisz?- Spytał zatroskany chłopak.

-Gdzieś tak od wpół do siódmej.

-Pół godziny?!

-A która jest?

-Siódma dochodzi, zaraz śniadanie.

-Już, wow jak ten czas szybko leci.- Wstałam i podeszłam do Fineasza.

-To co, idziemy do stołówki?- Spytałam słodko.

-No, przydałoby się-odpowiedział Fineasz.

-No to chodźmy- zachęciłam i pomaszerowaliśmy w stronę budynku.

W stołówce siedzieliśmy w tym samym składzie, co wczoraj. Angela patrzyła na mnie złowieszczo, ale ja byłam pewna siebie, nie bałam się jej. Po śniadaniu wyszedł pan Teodor i zaczął mówić:

-Wszyscy mają pół godziny na przygotowanie się, później wyruszamy szukać magicznej chaty, kto znajdzie dostanie nagrodę, uwierzcie jest o co walczyć. - Po tych słowach wszyscy rozbiegli się do swoich namiotów. Ja też. Wzięłam plecak, spakowałam wszystkie potrzebne rzeczy.

-Cieszysz się, że będziemy szukać magicznego domu?- Spytał Fineasz.

-Tak, już nie mogę się doczekać, myślisz, że znajdziemy tą chatę?- Spytałam.

-No, mam taką nadzieję, ale nawet, jeśli nie, to będzie fajna zabawa.

-Też tak myślę- zatwierdziłam.

-Chyba pójdę do Samanty, jeszcze się z nią dzisiaj nie widziałam… To cześć, spotkamy się na zbiórce-pożegnałam się.

-Cześć- odpowiedział, a ja odeszłam.

Samantę spotkałam przy namiocie.

-Cześć- Przywitałam się podchodząc.

-O Iza, cześć, co tam u ciebie, powiedziałaś mu?- Spytała.

-Chciałam, ale..

-Bałaś się jak zareaguje- stwierdziła Sam jakby to była oczywistość.

-Tak, ale to nie wszystko. - Mówiąc to pokazałam jej liścik od Angeli.

-O nie już zaczęła, musisz mu jak najszybciej powiedzieć.

-Wiem, a jeszcze jedno, dzisiaj znowu widziałam tego wilka.

-Znowu?- Spytała Samanta z niedowierzaniem.

-Już trzeci raz...

-Kiedy go widziałaś?

-Dziś rano, pół godziny się mu przyglądałam, ale kiedy przyszedł Fineasz to znikł..

-Ciekawe czy dziś się znów pojawi- powiedział chytrze Samanta.

-Chyba wiem, o co ci chodzi- uśmiechnęłam się.

-Pójdziesz ze mną w grupie?- Spytałam blondynki.

-No jasne- odpowiedziała, po czym zadzwonił dzwonek.

-Już zbiórka, chodźmy.

-Już, tylko wezmę plecak- Samanta mówiąc to podniosła torbę i razem i pomaszerowałyśmy na miejsce zbiórki.

Kiedy byli już wszyscy pan zaczął:

-Teraz rozpocznie się konkurs, każdy ma szukać tajemniczego domu, dobierzcie się w pary, jedna osoba może być sama lub w trójce..

-To ja będę sama- wyrwała się Angela.

-Nie przerywaj mi łaskawie, kiedy mówię. Także, kto znajdzie wystrzeli w niebo race, na znak znalezienia domu, o trzynastej wszyscy kończą i wracają do stołówki. To chyba wszystko… Możecie zacząć poszukiwania.

Wszyscy się rozbiegli, Fineasz z Ferbem, Chealsy z Tiną, Angela sama i ja z Samantą.

-To w którą stronę idziemy?- spytała moja kompanka.

Rozejrzałam się po lesie, nagle za drzewem pojawił się wilk.

- W tamtą- poprowadziłam.

Samanta

-Myślisz, że dobrym pomysłem jest śledzenie tego wilka, którego ja jakoś nie mogę zauważyć?- Spytałam.

-Tak, uważam, że to dobry pomysł, ale skoro nie jesteś, co do tego pewna, to zawsze możemy poszukać gdzieś indziej, z nadzieją, że...

-Nie spoko, może coś znajdziemy.- Przerwałam Izie. – Jeżeli wcześniej nie zostaniemy zjedzone – mruknęłam cicho do siebie, ale poszłam za czarnowłosą.

Droga trochę się ciągła, nagle Iza coś dostrzegła.

-To tam! Ten dom! Za górą! Chodź!- Powiedziała i pobiegła na niewielką górkę, skąd ona ma tyle siły, skoro ja ledwo chodzę?

-Iza zaczekaj!- Zawołałam i wwlokłam się na górę. Iza właśnie otwierała drzwi tego domu, a Angela, Angela?! Co ona tu robi?! Chce złapać Izę, zaraz ją zwiąże: czekaj! Czekaj!- Krzyczałam w duszy. Pobiegłam w ich stronę i rzuciłam się na Angelę, która upadła na Izabelę, która wpadła do domu. Gdy Iza upadła wydawałoby się, że gdzieś w pobliżu trzasnął piorun. Intuicja kazała mi się usunąć w cień, lecz nagle ktoś mnie złapał, i zakrył usta, miał młode ręce, ale to nie mogła być Angela. Angela właśnie związywała Izabele...

t - b - eTysia123
Historie
Fineasz i Ferb- Na obozie

Naznaczeni-Misja:Bałwan
Dwa porwania, o jedno za dużo, część pierwsza
Dwa porwania, o jedno za dużo, część druga
Walentynkowa przygoda
Żywiołowe Wakacje

Zmyśleni bohaterowie
Rebecca Peintri

Silena Muffin
Michael Muscat
Samanta Timens
Serafina Timens
Angela Weather
Roksana Ignis

Advertisement