“ | Będziesz tu tak siedział przez resztę wieczności? Czy weźmiesz mnie za dłoń i pozwolisz się poprowadzić? |
” |
— At do Fineasza w STORY "Po drugiej stronie lustra" |
Jej pełne imię to Atenerite. To istota między-wymiarowa. Pochodzi z wymiaru, który przed laty został zniszczony. Obecnie zamieszkuje ona korytarz wieloświatu, gdzie pełni funkcję (samozwańczej) strażniczki. Pilnuje, żeby to co stało się z jej wymiarem, nie powtórzyło się w innych. Strzeże korytarza i międzywymiarowego porządku. Przeprowadza podróżników przez korytarz multiwersum, odprowadzam zagubione osoby do ich światów i stara się ratować światy, którym grozi zagłada.
Ma bardzo dużą wiedzę o wymiarach, a przez silne połączenie z wieloświatem jest w pewien sposób w stanie go kontrolować: "przestawiać wymiary", przesuwać drzwi, czy nawet wyczuwać ludzi, którzy w jakiś sposób trafili do korytarza. Ponadto potrafi bez większego problemu i wysiłku przemieszczać się między wymiarami.
Historia[]
Wymiar z którego pochodzi Atenerite osiągnął szczyt możliwości technologicznych. Mieszkający tam ludzie zdołali okiełznać nie tylko każdą dziedzinę nauki, ale i sam czas.
W pierwszej kolejności porzucili tradycyjny sposób rozmnażania i zaczęli tworzyć kolejne pokolenie dzięki metodzie in vitro. Nauczyli się również modyfikować i ulepszać genetyczne predyspozycje swej rasy.
W następnej kolejności opanowali technikę przekazywania świadomości - wiedzy i wspomnień - w niemal nienaruszonym stanie do innych nośników. Po jakimś czasie rozpoczęli wszczepiać je w swoje sklonowane wersje. Gdy ich poprzednie ciała traciły wszelki wigor, porzucali je i wprowadzali swą świadomość w ich młodsze, sklonowane wersje, które były przez nich odpowiednio wcześnie przygotowane. Porzucili tworzenie nowych generacji i skupili się na samorozwoju.
Po zgłębieniu niemal całej wiedzy jaką oferował im wszechświat, postanowili zapanować nad czasem, a raczej nad tym by już się nie starzeć, a produkcja kolejnych klonów była zbędna.
Kilka lat przed końcem wymiaru, odkryty został gen odpowiedzialny za starzenie - nazwany "genem śmierci". Dzięki usunięciu go z DNA, w końcu udało się im wyprodukować ostatnią, nieśmiertelną generację klonów, których ciała nie podlegały starzeniu. W ten sposób opanowali czas.
To właśnie do tej generacji należała Atenerite. Była ona pierwszym z powstałych wiecznych. Posiadała jednak drobną skazę. Podczas gdy inni nieśmiertelni byli w pełni ukształtowanymi, dorosłymi jednostkami, jej rozwój zatrzymał się na wieku 14 lat. Z tego powodu, świadomość jej pierwowzoru, nigdy nie została jej przekazana, a wszelką wiedzę musiała pozyskiwać na własną rękę. Choć początkowo rozważano wyeliminowanie zbędnej jednostki (dla jej pierwowzoru stworzono nowe ciało), postanowiono pozostawić ją przy życiu w celach badawczych i naukowych.
W międzyczasie prowadzone były również badania nad zgłębieniem tajnik wieloświatu. Podczas jednego z eksperymentów dotyczących multiwersum, w którym At brała udział, doszło do wypadku w wyniku którego powstała potężna siła, która doprowadziła do zniszczenia całego jej świata. Jedyną istotą która zdołała przetrwać wybuch, była właśnie At. Zawdzięczała to swej drobnej skazie, która nie tylko uniemożliwiała jej starzenie się, ale również zapewniała w dużym stopniu nieśmiertelność. Ponad to, dzięki genetycznym ulepszeniom, dziewczyna niemal nie potrzebowała jedzenia, czy snu.
Po zniszczeniu jej wymiaru, At na wiele lat utknęła w pustce. Przez długotrwały pobyt w samotności, stopniowo popadała w obłęd. Z czasem jednak nauczyła się otwierać przejścia do korytarza wieloświatu, dzięki czemu w końcu zdołała opuścić pustkę. Rozpoczęła podróżować po wymiarach - zwiedzała je i poznawała. Dzięki swym wędrówkom zdobyła olbrzymią wiedzę na temat wymiarów, panujących tam praw i zjawisk które mają miejsce we wszechświecie. Udało się jej również nawiązać silną więź z wieloświatem, który stopniowo zaczęła postrzegać jako byt ożywiony i w pewien sposób samoświadomy. Dzięki więzi którą z nim stworzyła, zdołała nauczyć się go kontrolować. Do perfekcji opanowała również podróżowanie po wymiarach, nie wymaga to od niej wiele wysiłku i czasu.
Zwiedzając i poznając światy odkryła okrutną prawdę, niszczenie wymiarów jest dość powszechne i byle błahostka może do tego doprowadzić. Dowiedziała się też, że nie jest jedyną międzywymiarową podróżniczką, a także że istnieją ludzie, którzy zgubili się w wieloświecie. Uzyskane umiejętności postanowiła wykorzystać by pomagać innym: odprowadzać ich do ich światów czy nawet ratować wymiary. Choć dzięki bliskości z multiwersum, w stanie była wyczuć, gdy jakiś wymiar "zbliżał się ku końcowi" z wyprzedzeniem, rzadko kiedy udawało się jej takowy świat ocalić. Mimo, że poznawała ona wiele światów i istnień, z nikim nie nawiązywała bliższych relacji.
Setki lat później w jej życiu pojawił się Fineasz Flynn. Pochodził on z wymiaru, który podobnie jak wymiar At, został zniszczony, a on był jedyną osobą z jego świata, która ocalała. Więcej o tym możesz dowiedzieć się stąd.
Atenerite postanowiła przygarnąć wtedy dwunastoletniego chłopaka i w pewien sposób się nim zaopiekować. Zamieszkał on z nią w korytarzu wieloświatu i od tej chwili stał się jej partnerem. Dzięki jego pomocy, ratowanie wymiarów szło jej znacznie lepiej - częściej odnosiła sukcesy, a odsetek zniszczonych świató spadł. Między obojgiem nawiązała się bardzo bliska relacja. Więcej o ich wspólnych przygodach można przeczytać w serii Strażnicy wymiarów.
Wygląd[]
Choć jej wiek może sięgać nawet kilku stuleci, jej fizyczna forma ma wygląd na oko czternastoletniej dziewczyny. Jej twarz (a także inne części ciała) poznaczone są bliznami. Jest to szczupła dziewczyna średniego wzrostu o jasnej karnacji. Ma nieduży, prosty nos i jasno zielone oczy, a z ust niemal nie schodzi jej uśmiech. Jej blond włosy sięgają jej nieco za łopatki. Dziewczyna utrzymuje je w ogólnym nieładzie, nie czesze ich i rzadko myje. Ogólnie rzecz biorąc, dziewczyna nie przywiązuje większej uwagi do wyglądu czy higieny. Często chodzi zakurzona czy poplamiona.
Przez długi czas chodziła w jednym ubraniu. Była to długa, biała szata z krótkimi rękawami. Z biegiem jej życia, stawała się ona coraz bardziej brudna i podarta. Z białej zmieniła kolor na popielaty. Po poznaniu Fineasza zmieniła nieco swój styl. Zaopatrzyła się w nowe ubranie - mniej brudne i zniszczone.
Preferuje ona raczej luźny i prosty ubiór. Głównie proste sukienki i długie spódnice, do których zakłada luźne bluzki, bądź tuniki. At zazwyczaj nie nosi butów, nie uważa stosowania ich za konieczne, a chodzenie w nich jest dla niej niezwykle niewygodne.
Charakter[]
To tajemnicza dziewczyna. Ciężko opisać jej charakter, gdyż swe prawdziwe uczucia skrywa pod maską wiecznego uśmiechu. Pomaga on jej mierzyć się z jej rzeczywistością. Dziewczyna wydaje się być ciągle w dobrym humorze, jakby wszelkie nieszczęścia nie robiły na niej większego wrażenia. W rzeczywistości jest dość empatyczna, a jej ciągła radość to sposób radzenia sobie z problemami.
“ | - Zdradzę ci sekret Fineaszu - odezwała się po jakimś czasie. - Boję się, że gdy zacznę płakać, już nigdy nie przestanę. Dlatego ciągle się uśmiecham i śmieję, choć mogę przez to uchodzić na niespełna rozumu. Jest taka cierpienia granica... - Za którą się uśmiech pogody zaczyna - dokończył Fineasz. |
” |
— At i Fineasz w "Po drugiej stronie lustra" |
Wiele lat spędziła w samotności i nauczyła się w samotności żyć, z tego powodu nie jest specjalnie towarzyską i chętną do nawiązywania bliższych relacji, osobą. Możliwe, że wynika to z jej nieśmiertelności - nie chce się do nikogo przywiązywać, gdyż wie ich żadna jej relacja nie będzie długotrwała.
Choć unika kontaktów z innymi, gdy już do nich dochodzi niemal zawsze jest bardzo miła i wyrozumiała, choć bywa nietaktowna. Nie ma większych problemów w zaczynaniu rozmowy, jest pewna siebie i rezolutna. To osoba trochę zakręcona, a rzeczy które mówi i robi mogą wydawać się nieco szalone. Często, gdy zaczyna rozmowę z nieznajomymi, zapomina się przedstawić, czy przywitać. Jest też niezwykle odważna, nie ma problemu stawić czoła niebezpieczeństwu i zawsze gotowa jest bronić innych, ale także własnego zdania.
Atenerite to osoba pomocna i opiekuńcza. Poświęciła swe życie by ratować istoty zagubione w wieloświecie, chronić wymiary i dbać o porządek we wszechświecie. Okazała też olbrzymią troskę względem Fineasza, który znalazł się w podobnej sytuacji co ona przed wiekami.
Jest osobą kochającą życie i niemal wszystkiego co żyje (niemal, gdyż za smokami nie przepada). Mimo tego jest nieufna względem innych. Woli nie ujawniać swego istnienia i robi to jedynie kiedy zmuszają ją do tego okoliczności.
Mimo posiadania dużej wiedzy o świecie i wieloświecie, nie obnosi się z tym. Nie jest jednak przesadnie skromna, zna swą wartość i wiedzy którą posiada. Potrafi jej użyć w odpowiedni sposób i odpowiedniej sytuacji. To osoba bystra i błyskotliwa, szybko chłonąca wszelką wiedzę. Ma duże zdolności językowe, dzięki czemu między nią, a osobami z innych światów nie ma bariery językowej.
Cechuję ją niezwykła pracowitość, rzadko znajduje czas na przyjemności, czy choćby odpoczynek (jeśli w ogóle). Rzeczy takie jak kąpiel, czy wymiana ubrań są dla niej niemal nieistotne. Woli pomagać innym niż dbać o siebie. Z tego powodu może uchodzić za osobę niechlujną.
Zainteresowania[]
Sztuka[]
Sztuka to jedna z największych pasji panny Last, choć nie od początku tak było. Sztuka którą znała ze swojego wymiaru zawsze była perfekcyjna, wszystko co zostało tam stworzone było idealne i niezwykle realistyczne. Z tego powodu uważała ją za coś nudnego i niegodnego uwagi.
Zmieniło się to dopiero podczas jej podróży po innych światach. Poznała wtedy inne oblicze sztuki - nieperfekcyjne, pełne skaz i błędów. W tej właśnie nieidealności i nierealności się zakochała. Było to dla niej coś znacznie ciekawszego i na swój sposób piękniejszego. Dziewczyna pokochała zarówno malarstwo, jak i rzeźbę, jednak to pierwsze przychodzi jej podziwiać częściej, gdyż to je preferuje.
W swych rozmowach, często lubi nawiązywać do przeróżnych dział sztuki. Jest to jej sposób na tłumaczenie czegoś. Nie rzadko jest jej o czymś łatwiej opowiedzieć, przyrównując do jakiegoś obrazu, lub w skrajnych przypadkach - rzeźby. Służą jej one jako metafory, co do jej emocji czy spojrzenia na świat.
- Jaka jest w tym wszystkim nasza rola? - zapytał czerwonowłosy wgapiając się w tył swojej głowy. Para znajdowała się właśnie w lodziarni w Danville, w tej samej w której znajdowali się również Phineas, Ferb i Daniella. At odstawiła filiżankę na stolik i wzruszyła ramionami. - Jesteśmy w tle. Jak ten Dedal i Ikar na obrazie Bruegel'a. Nikt nie zwraca na nas uwagi i albo polecimy niczym Dedal, albo runiemy do oceanu jak jego syn. Sęk w tym, by nie być Ikarem. źródło |
Zwiedzanie muzeów i galerii sztuki, to jedyna rozrywka na którą At sobie pozwala. Lubi w nich przebywać i godzinami wgapiać się w wybrane przez siebie obrazy. Uwielbia poznawać sztukę różnych wymiarów i nie ograniczać się w tej kwestii. Wielokrotnie widziała te same obrazy w różnych odsłonach i oglądanie ich ponownie w kolejnych wymiarach jej nie przeszkadza, wręcz przeciwnie. Dziewczyna często wyszukuje na nich choćby drobne różnice, dzięki którym każdy obraz jej niezwykły.
Umiejętności[]
Podróżowanie między wymiarami[]
Jest to zdolność, którą rozwinęła podczas pobytu w pustce i dzięki niej się z niej wydostała. Z biegiem lat udoskonalała ją, by w końcu dojść do perfekcji.
Obecnie jest w stanie bez większego wysiłku i strat energii przenosić się między wymiarami (bez konieczności przechodzenia przez korytarz). Jest to dla niej bardzo naturalne - niemal jak oddychanie. W jednej chwili potrafi zniknąć z jednego wymiaru i pojawić się w innym. Jest w stanie również zabierać ze sobą innych. W ten sposób właśnie odprowadza zagubionych wędrowców i podróżuje z Fineaszem.
Związek z wieloświatem[]
Atenerite jest silnie związana z wieloświatem. Dzięki łączącej ich więzi, blondynka jest w stanie w pewnym stopniu kontrolować korytarz muliwersum.
- Potrafi zamieniać miejscami drzwi, a tym samym w pewien sposób położenie niektórych wymiarów względem innych.
- Jest w stanie również przywoływać drzwi do wybranych przez siebie światów. Skraca to konieczność wędrowania po korytarzu wieloświatu. Umie też je dowolnie otwierać. Można powiedzieć, że stają otworem na pstryknięcie jej palców.
Świetna pamięć[]
Dzięki genetycznym ulepszeniom wprowadzonym jeszcze przed jej stworzeniem i zwiększeniu potencjału jej mózgu, At jest osobą, która bardzo szybko się uczy. Z łatwością idzie jej zapamiętywanie różnych faktów i pojęć. Dzięki temu nie ma większych problemów z nauką języków - jest poliglotką. Ma też olbrzymią wiedzę na temat wymiarów, które odwiedzała i spotkanych w nich ludzi (jeśli takowi byli). Pomaga jej to w jej "pracy".
Obniżone potrzeby[]
W przeciwieństwie do przeciętnej istoty żywej, ma niezwykle niskie zapotrzebowanie na sen i jedzenie. Podobnie jak świetną pamięć, zawdzięcza to modyfikacjom genetycznym. Dzięki temu At jest w stanie poradzić sobie w bardzo trudnych warunkach - bez jedzenia i picia. Jest w stanie wytrwać bez przyjmowania pokarmów nawet do kilku tygodnie, a nie spać - nawet kilka miesięcy. Zazwyczaj, jeśli je lub pije, robi to dla przyjemności i, lub towarzystwa - rzadko kiedy z konieczności zaspokojenia głodu.
Wykazuje też niezwykłą odporność na skrajne temperatury - bardzo wysokie, jak i niskie. Jej tolerancja zimna i upałów, jest znacznie wyższa niż przeciętnego człowieka. Dzięki tym wszystkim cechom przystosowawczym, jest niezwykle wydajna w swych poczynaniach. Potrafi być mobilna dwadzieścia cztery godziny, siedem dni w tygodniu i nie musi tracić czasu na zbędne (w jej mniemaniu) rzeczy.
Rodzina[]
At za swą rodzinę uważała wszystkich mieszkańców swego wymiaru. W jej świecie nie istniał podział na dzieci i rodziców. Rozmnażanie odbywało się poza organizmem człowieka - nowe klony były tworzone, a nie rodzone. Co za tym idzie nie istniał tam typowy dla ludzi podział na "rodziny", wszyscy byli dla siebie równi.
Choć Atenerite jako klon nieidealny była nieco zbędnym osobnikiem, pozostali mieszkańcy jej świata, nigdy nie traktowali jej z góry. Nie byli dla niej w żadnej mierze aroganccy czy wredni, wręcz przeciwnie. Owszem, była przez nich wykorzystywana do badań i eksperymentów, jednak, w ich odczuciu, nie było to nic złego czy niemoralnego. Uważali, że to najlepsze zastosowanie jakie mogą dla ich "prototypu" znaleźć.
At jako jedyne dziecko w świecie dorosłych, była dość rozpoznawalną osobą i wyróżniała się z tłumu. Jako najmłodsza pod względem posiadanej świadomości, była przez swych starszych braci otaczana niezwykłą opieką i troską. Każdy z chęcią służył jej pomocą i dzielił się z nią swą wiedzą, a dziewczyna z chęcią tę wiedzę chłonęła.
Najbliższą osobą z jej wymiaru była dla niej kobieta, która była jej pierwowzorem. Ona jedyna mogłaby być w pewnym sensie matką dziewczyny, to u niej At mieszkała i z nią miała najczęstszy kontakt. To także ona wstawiła się za nią, by dziewczyna nie została unicestwiona, mimo swych niedoskonałości.
Choć w swym wymiarze poznała naprawdę wiele osób, rzadko o nich wspomina. Nigdy też nie przywołuje nikogo z imienia i nazwiska. Mimo iż od zniszczenia jej domu minęły stulecia, dla niej jest to dość żywe wspomnienie i wciąż nie w pełni się z nim pogodziła.
Relacje[]
Fineasz Flynn[]
Fineasz i At poznali się, gdy Flynn przebywał w pustce po swym wymiarze. Dziewczyna zjawiła się tam by mu pomóc. Choć nie była w stanie odtworzyć jego wymiaru, zaoferowała mu swoje towarzystwo. Dostrzegła w nim siebie sprzed wieków (tak samo zagubionego i zrozpaczonego) i postanowiła się nim zaopiekować - pomóc odnaleźć w nowej sytuacji i nauczyć na nowo żyć, ze świadomością, że wszystko co kochał przepadło. Chcąc wzbudzić w nim zaufanie i nawiązać relacje, jako pierwsza otworzyła się przed nim.
“ | Zgubiłeś się, a ja jestem tu by wskazać ci drogę. | ” |
— At do Fineasza w "Po drugiej stronie lustra" |
Dziewczyna dość szybko mu zaufała i niezwykle polubiła jego towarzystwo. Fineasz był pierwszą (i jedyną) osobą, z którą Atenerite aż tak się zżyła. Choć na pierwszy rzut oka można by pomyśleć inaczej, niezwykle ceni sobie go, zarówno jako wynalazce jak i przyjaciela.
Początkowo czerwonowłosy miał pannę Last za bezczelną i nieczułą - wydawała się nie przejmować jego stratą i traktować to za coś banalnego. Mimo tego, postanowił jej zaufać i przyłączyć się do niej - w dużej mierze dlatego, że nie miał alternatywy. Z biegiem czasu, gdy po kolei odkrywał coraz to nowsze jej oblicza, dziewczyna stawała się mu coraz bliższa. Na własnej skórze przekonał się, że pierwsze wrażenie, które odniósł na jej temat było błędne. Dziewczyna okazała się być niezwykle opiekuńcza i empatyczna. Chłopak darzy At dużym respektem. Jest ona dla niego kimś w rodzaju przewodnika i nauczyciela, ale także i przede wszystkim przyjaciela.
- Więc po co tu przyszłaś? - warknął chłopak już do reszty rozgniewany. - Myślałem, że jesteś tu żeby mi pomóc! A ty traktujesz to wszystko, jak jakiś żart... Uśmiechasz się tylko, jak szalona. - Wcale nie jest łatwo ciągle się uśmiechać - mruknęła dziewczyna. - Nie sztuka uśmiechać się, gdy jesteś szczęśliwy. Najtrudniej jest wtedy, gdy wcale nie masz na to ochoty. Dziewczyna spojrzała z ukosa na chłopca i wykonała taki gest jakby chciał go objąć. W ostatniej jednak chwili, rozmyśliła się i poklepała go delikatnie po ramieniu. źródło |
Nie dużo czasu zajęło, by między obojgiem stworzyła się bardzo silna więź. Stali się niemal nierozłączni. Oboje są sobie bardzo oddani i lojalni wobec siebie. Ufają sobie i wiedzą, że mogą na siebie liczyć niezależnie od sytuacji. Rzadko się kłócą i sprzeczają, a jeśli już do jakiś sporów dochodzi zawsze są w stanie dojść w końcu do porozumienia.
Mimo tak zażyłej relacji, oboje mają przed sobą sekrety. Nie o wszystkim sobie mówią, a nawet zdarza się im okłamywać siebie nawzajem. Zazwyczaj jest to spowodowane troską o drugiego, lub strachem przed jego utratą.
Dodatkowe informacje[]
- Jej nazwisko można tłumaczyć jako: ostatni, koniec, po raz ostatni. Wraz z imieniem, tworzą wyrażenie w końcu. Może się ono odnosić niejako do osiągniętej w końcu, przez jej rasę, nieśmiertelności.
Wystąpienia[]
Story[]
Strażnicy wymiarów[]
Inne[]