Znacznik: rte-source |
Znacznik: rte-wysiwyg |
||
Linia 247: | Linia 247: | ||
Fretka: To znaczy, że... Ale czekaj! Jak możesz nie wiedzieć co to jest miłość?! Miłość i związki to chodzenie na spacery, całowanie, oglądanie filmów wieczorem i tak dalej! |
Fretka: To znaczy, że... Ale czekaj! Jak możesz nie wiedzieć co to jest miłość?! Miłość i związki to chodzenie na spacery, całowanie, oglądanie filmów wieczorem i tak dalej! |
||
− | Fineasz: Mam to zrobić z Innocentą? To już bym wolał, żeby mnie Ferb całował i |
+ | Fineasz: Mam to zrobić z Innocentą? To już bym wolał, żeby mnie Ferb całował i się ze mną zespał. |
(Ferb robi wielkie oczy i odsuwa się od brata 5 metrów) |
(Ferb robi wielkie oczy i odsuwa się od brata 5 metrów) |
Wersja z 19:46, 6 lip 2015
Fretka i Izabela gadają, że Izabela porozmawia z Jeremiaszem, a Fretka z Fineaszem o związku. W Spółce Zło Dundersztyc przez przypadek strzela Połączato-Inatorem i Zamień-Się-Ciałami-Inator w Fretkę i Izabelę, i są razem połączone, a po chwili zamienione ciałami. I tak cały czas.
Odcinek
(Odcinek zaczyna się w domu Izabeli. Izabela wstaje z łóżka)
Izabela: (w myślach; w czasie tych myśli dziewczyna się ubiera, myje się i czesze swoje włosy) Ach, dzisiaj znowu kolejny wakacyjny dzień. Pójdę do Fineasza, spytam się co robi, on coś tam odpowie, pobudujemy. Potem się z nim pożegnam, przychodzę do domu, a jak idę spać rozmyślam o Fineaszu i zadaję sobie pytanie: "Kiedy on mnie pokocha?". A potem o nim śnię. Bla bla bla bla bla. Dzisiaj pewnie będzie tak samo. Szkoda, że nie ma takiej osoby, która by mu trochę o miłości i o związkach powiedziała. Jedyne osoby to są dziewczyny z mojego zastępu, ale one nie mają chłopaków i nie wiedzą jak to mieć. Ale zaraz... Jedyna dziewczyna, która ma chłopaka i ja ją znam to... Fretka! Ale nie wiem czy mi pomoże. Przecież ona ma własne nastoletnie życie i nie ma czasu, żeby spełnić prośbę 12-latki. A po drugie: ona przecież chce go przyłapać, więc nie. Ale może... Zapytam się. Nic nie szkodzi spróbować.
(Czołówka) [nie ma czołówki, bo twórca nie wymyślił]
Izabela: Tak! Mój plan zaczynam wprowadzać w życie.
Vivian: Izabelo, znowu rozmawiasz sama ze sobą?
Izabela: Tak, mamo!
Vivian: Chodź na śniadanie!
Izabela: Dobrze!
(W ogródku Fineasza i Ferba)
Fineasz: Jak myślisz, Ferb? Co dzisiaj będziemy robić?
Ferb: Nie mam pojęcia.
Fineasz: A może zapytamy: "gdzie jest Pepe?"?
Ferb: Pepe jest tutaj.
Fineasz: Może zrobimy konkurs kto najgłośniej krzyknie, żeby obudzić Fretkę?
Ferb: Dobra. Ja pierwszy. AAAAAAAAAAAA!
(Fretkę to nie obudziło, tylko przewróciła się na bok)
Fineasz: Teraz ja. (Bierze mikrofon i zaczyna krzyczeć) AAAAAAAAAAAAA!
(Fretkę to obudziło i otwiera okno)
Fretka: Cicho mi tam! Ja chcę spać!
(Zamyka okno)
Fineasz: Wygrałem.
(Ferb z niezadowoleniem daje bratowi kasę, że wygrał)
(Izabela przychodzi do domu Flynn-Fletcherów i dzwoni na dzwonek w drzwiach. Fretka je otwiera)
Izabela: Cześć Fretka. Co dziś robisz?
Fretka: A ty nie do Fineasza i Ferba?
Izabela: Mam sprawę.
Fretka: Jaką?
(Izabela wchodzi do środka)
Izabela: Wiesz, ty jesteś taka śliczna, masz chłopaka, dobre oceny, oprócz z matmy i...
Fretka: Czego chcesz?
Izabela: Chcę... chcę, żebyś powiedziała Fineaszowi o miłości i o związkach.
Fretka: Po co?
Izabela: Ja do jego codziennie przychodzę, robię maślane oczka, a on nic. Nie zauważa, że go kocham. Chcę, żeby ta rozmowa dotarła do jego serca. Żeby zrozumiał.
Fretka: A skąd niby wiesz, że ja to zrobię?
Izabela: Ja za to pogadam z Jeremiaszem o miłości i o związkach.
Fretka: Ale on już ma dziewczynę. Mnie!
Izabela: Ale chcę mu dotarczyć trochę więcej wiadomości o tym, bo on czasami nie popiera twoich decyzji, na przykład: przyłapywanie chłopaków.
Fretka: Zaciekawiłaś mnie.
Izabela: Zgoda?
Fretka: Zgoda.
(dają sobie ręce)
Izabela: Aha i jeszcze "coś tam" robię przed zdjęciem Fineasza...
Fretka: Nie musisz mówić.
(W agencji O.B.F.S.; Pepe już siedzi na krześle)
Major Monogram: Witaj, agencie P! Dowiedzieliśmy się, że Dundersztyc odbudował jakieś dwa inatory i zamierza je ze sobą połączyć, a jakie to są inatory no to niestety nie wiemy. Widzę, że już nie wytrzymujesz. Załatw swoje potrzeby i dorwij go agencie P!
(Pepe salutuje i szybko ucieka, bo chce mu się sikać)
(W ogródku; przed płotem)
Izabela: A teraz zapytaj ich co robią.
Fretka: Dobra. (wchodzi do ogródka) Cześć chłopaki. Co dziś robicie?
Fineasz: Jeszcze nie wiemy. A ty od kiedy zastępujesz Izabelę?
Fretka: Tak właściwie to...
Fineasz: Zaraz, a gdzie Pepe?
Fretka: Ach.
Izabela: (obserwuje to) Mi też tak przerywał.
(W Spółce Zło)
Oto jest Spółka Zło Dundersztyca!
(Pepe przychodzi normalnie drzwiami do Spółki Zło)
Dundersztyc: Ach, Pepe Pan Dziobak! Oto moja spodzianka! To znaczy... niespodzianka! (Pokazuje Inator) Pamiętasz jak ci pokazywałem Połączato-Inator albo Zamień-Się-Ciałami-Inator? Bo oto stworzyłem Połączato-Ciało-Inator! Tak, wiem, wiem. To połączenie dwóch Inatorów, których połączyłem zupełnie przypadkowo.
(Retrospekcja)
Dundersztyc (narrator): Wczoraj te dwa dzieła stały obok siebie i włączyłem Połączato-Inator, bo zapomniałem co robi. Strzelił w lustro, odbił, a potem połączył te dwa w jeden wielki Inator!
Dundersztyc: Więc teraz połączę dwie pułapki.
(Koniec retrospekcji)
Dundersztyc: Uważaj na to! (Nic się nie dzieje) Ale zaraz, przecież w drugim odcinku była nieznana pułapka, czyli oznacza, że nie mam dla ciebie pułapki. Zaraz wracam, panie dziobak. Muszę zrobić pułapkę. A ty wyjdź stąd. Zawołam cię, jak będzie gotowa.
(W domu Jeremiasza)
Izabela: (kopie drzwi) Ty!
Jeremiasz: Ja?
Izabela: Tak, ty!
Jeremiasz: Czego chcesz?
Izabela: Pogadać z tobą o miłości i o związkach.
Jeremiasz: Ale ja już o tym słyszałem.
Izabela: Ale chcę ci te wiadomości do serca dotarczyć.
Jeremiasz: Mam pytanie.
Izabela: Jakie?
Jeremiasz: Fretka cię wysłała?
Izabela: Taaa... wysłała. Chciała, żebyś popierał jej dezycje w przyłapywaniu braci.
Jeremiasz: Dobra.
Izabela: I już?
Jeremiasz: Tak. A ty chciałaś rozmawiać też o miłości i o związkach.
Izabela: Taak.
Jeremiasz: To może zamiast rozmawiać o miłości i o związkach pogramy sobie?
Izabela: Dobra.
(W następnej scenie; Jeremiasz i Izabela grają w gry)
Izabela: A ja ci zadam pare pytań niedotyczących miłości i związkach.
Jeremiasz: Dawaj.
Izabela: Czy lubisz robić "to coś" przed zdjęciem Fretki?
Jeremiasz: Tak.
Izabela: Co lubisz najbardziej u Fretki?
Jeremiasz: Lubię, jak...
Izabela: Bla bla, dalej. Czy planujesz mieć z nią dzieci?
Jeremiasz: To już moja prywatna sprawa.
Izabela: Kiedy ślub?
Jeremiasz: Jeszcze nie...
Izabela: W niedzielę? Śluby się robi zwykle w sobotę. A teraz najważniejsze pytanie: czy uprawiałeś z Fretką...
Jeremiasz: Dość!
Izabela: Chciałam powiedzieć "ser", nie to drugie co masz na myśli. Lub sport, jak wolisz.
(Gdzieś na mieście)
Izabela: (W myślach) Nie wiem jak ty, ale ja wolę Fretce nie mówić o rozmowie z Jeremiaszem.
Izabela: Dobra.
(Izabela stoi przed płotem i patrzy na to co robi Fretka)
(W ogródku)
Fretka: Fineasz, wiesz może co to miłość, związek lub romantyzm?
Fineasz: Nie, nie słyszałem o tym.
Fretka: Jak to nie?! Przecież raz oglądałeś filmy o tym i jeszcze zrobiłeś romantyczną kolację dla mnie i Jeremiasza!
Fineasz: Ach, tak. O tym słyszałem. Ale jeśli chodzi o mnie i o miłość lub związek to nie, nie słyszałem.
Izabela: (obserwuje to) Jak to nie słyszał?!
Fretka: Miłość jest naszą odpornością.
Fineasz: Odpornością?
Fretka: Tak, od zła. Miłość rośnie wokół nas.
Fineasz: Wokół nas? Sorki Fretka, ale ty u mnie nie masz szans.
Fretka: Nie my razem. Tylko ty i Iza...
(Izabela wydaje głośny okrzyk)
Fretka: Iza... Izak!
Fineasz: Izak?!
Fretka: Chciałam powiedzieć... Innocenta! Tak, Innocenta cię bardzo kocha.
Fineasz: A ja nie, przekaż jej to. A tak właściwie, co to jest miłość?
Fretka: Że jak ktoś próbuje ci rozbić butelkę wódki na głowę to ty go złap za rękę, gdy będzie tego przeciwny.
Fineasz: Eee...? No chyba nie.
Izabela: Co ona wygaduje?
Fretka: To znaczy, że... Ale czekaj! Jak możesz nie wiedzieć co to jest miłość?! Miłość i związki to chodzenie na spacery, całowanie, oglądanie filmów wieczorem i tak dalej!
Fineasz: Mam to zrobić z Innocentą? To już bym wolał, żeby mnie Ferb całował i się ze mną zespał.
(Ferb robi wielkie oczy i odsuwa się od brata 5 metrów)
Fineasz: Jeśli chodzi o miłość to ja tylko z ciebie kpię. Haha!
Izabela: Uff...
Fretka: Dotarło do serca?
Fineasz: Nie. Mam jeszcze dużo czasu na miłość. I powiedz Innocentce, żeby przestała wysyłać do mnie 50 maili dziennie.
Izabela: Ale kto to jest?
Fineasz: A po drugie: czemu ty się tak pytasz o tę miłość i o tym cały czas gadasz?
Fretka: No, bo ja....
Fineasz: Izabela cię wysłała?
Fretka: Taaa... wysłała.