Peter Smith

Szablon:Bohater

“	Ja? Ja jestem tylko normalnym chłopakiem, z nienormalnym życiem i jeszcze bardziej nienormalnymi przyjaciółmi. A tym bardziej nienormalnym życiem miłosnym.	”
— Peter o sobie

  Peter Smith to piętnastolatek uczący się razem z Fantastyczną Piątką w jednej klasie. Jest najlepszym przyjacielem Ricka i Fineasza, jednak w dalszych rozdziałach/odcinkach jego relacje z Fineaszem zmieniają się w bardziej bliskie . Ma młodszą o rok siostrę Mackenzie. Ma, delikatnie mówiąc, świra na punkcie pand, ma nawet maskotkę pandy, z którą śpi. Jego ulubionym kolorem jest czerwony, dlatego tak uwielbia włosy swojego przyjaciela. A zwłaszcza lubi je czesać. I robić z nich różne dziwne fryzury, za które Fineasz ma ochotę go zamordować. Razem z Fineaszem i Rickiem są w szkole trójką największych pranksterów w szkole, których imiona zna każdy. Urodził się w Danville i w nim mieszkał, jednak do podstawówki chodził w sąsiednim mieście. Ma dziwną słabość do ognia, niektórzy podejrzewają go o bycie piromanem. Boi się latać samolotem odkąd jego ciotka omal nie zginęła w wypadku lotniczym.

Wygląd

Peter jest wysokim chłopakiem (173 centymetry wzrostu) o latynoskiej karnacji. Jest dobrze zbudowany i całkiem umięśniony, jak na swój wiek, oczywiście. Ma kruczoczarne włosy, które są to trochę przydługie. Chłopak ma z nimi problem, ponieważ za każdym razem jak je skróci, w błyskawicznym tempie odrastają i zasłaniają mu oczy. A nie ma czego zasłaniać, bo Peter ma ładne oczy - ciemnobrązowe, można by pomylić je z czarnymi. Kiedyś miał duży nos, ale że od dzieciaka lubił się wygłupiać i dokazywać, podczas ze swoich "akcji" po prostu go złamał. Teraz jest dziwnie zdeformowany, jednak ukrywa to pod plastrem. Jedyne osoby, które widziały ten "cudowny nosek" w całej okazałości to Fineasz i Rick. 

Jeśli chodzi o ubiór, Peter wychodzi z prostego założenia: "byle jak, byle jak człowiek". Jego ubrania zazwyczaj są szorstkie, prze zostawiają wiele zadrapań na jego skórze. Najczęściej zakłada nieco na niego za duży czarny T-shirt z krótkim rękawem, luźne, granatowe jeansy z brązowym paskiem okraszonym trupią czaszką na zapięciu i czarne, wychodzone już zresztą, adidasy. Zawsze jednak nosi "wisiorek" z nabojem, który dostał od swojego wujka na któreś-tam urodziny. Nawet on nie pamięta, na które.

Osobowość

“	Życie jest jak... życie. Sorki, refleksyjne myśli nie są moją mocną stroną.	”
— Złote myśli Petera

Peter jest typem osoby, której lepiej nie wchodzić w paradę. W zależności od humoru, możesz albo stać ofiarą jednego z najwredniejszych jego żartów, albo oberwać serenadą nienadających się do napisania przed godziną 22 słów i kilkanaście razy krzesłem w głowę. Chłopak uwielbia psocić, o czym można bardzo łatwo się przekonać, zwłaszcza, gdy w pobliżu są jego kumple - Fineasz i Rick. Można powiedzieć, że to właśnie Peter jest "głową" tej ekipy. Ogólnie jest on bardzo przyjazny i wesoły, otwarty na nowe znajomości i propozycje ofiar swoich dowcipów, jak i samych dowcipów oraz sposobów ich realizacji. Bywa on jednak porywczy. Kiedy pewnego dnia pokłócił się z Bufordem, dość poważnie, a w momencie kulminacyjnym po prostu rzucił się na niego z pięściami. Na szczęście Peter jest też osobą całkiem silną i sprytną, więc bójka nie skończyła się tak tragicznie. Jak zostało wspomniane, chłopak jest bardzo sprytny - potrafi z łatwością znaleźć sposób na wejście do zamkniętego terenu, wynaleźć coraz to nowsze i bardziej dopracowane sposoby na unikanie odpowiedzialności lub krycie swojej ekipy oraz na podpuszczanie innych ludzi do wykonania czegoś. Nie patyczkuje się, jeśli coś mu się nie podoba, mówi wprost. Jest zdecydowanie zbyt szczery, przez co obrywa częściej, niż powinien. Jest to ten typ ucznia, dla którego szkoła jest jak WC - chodzi, bo musi i w sumie nie interesują go panujące tu zasady. Nie jest jednak osobą łamiącą je cały czas, a tym bardziej nie jest osobą znęcającą się nad innymi. Peter ma po prostu gdzieś zasady, ni to je przestrzega, ni to je łamie. A co do znęcania się - żarty chłopaków zazwyczaj nie są groźne, jeśli zrobią krzywdę, to małą i taką, którą zniknie za dzień czy dwa. No chyba, że naprawdę im podpadniesz. Do perfekcji opanował granie niewinnego. Często nawet osoby, które znają zarówno jego osobowość, jak i winę są skłonne mu uwierzyć.

Relacje

Mackenzie Smith

Z punktu widzenia biernego obserwatora, naprawdę ciężko stwierdzić, jakie relacje łączą dwójkę rodzeństwa. Z jednej strony zabijają się wzrokiem, wyzywają się i sprawiają wrażenie skłóconych do granic możliwości, ale z drugiej widać, że troszczą się o siebie i nie byliby w stanie zrobić sobie nawzajem skrzywdzić. I o ile Kenzie rzadko kiedy pochwali swojego braciszka w miejscu publicznym, w głębi duszy naprawdę imponują jej jego dowcipy i to, że większość uczniów po prostu go uwielbia. Peter podziwia siostrę za to, że wyrobiła sobie w szkole opinię osoby, której lepiej się nie przeciwstawiać oraz budzącej ogólny postrach, do tego stopnia, że boją jej się własne przyjaciółki. 

Peter naprawdę troszczy się o swoją siostrę, podobnie jak ona o niego. Nie chcą, by działa im się jakakolwiek krzywda. Jeśli ktoś jest wrogiem Petera, jest też wrogiem Mackenzie - dla tej dwójki rodzina jest jedną z najważniejszych wartości. Są w stanie współpracować i wspierać się w najczarniejszych momentach ich żyć.

Wesołe Trio

Fineasza, Petera i Rick'a połączył podobny charakter, miłość do psot i wspólny światopogląd. Chłopaki szybko zasłynęli (tylko w szkole, oczywiście) ze swojej pomysłowości i sprytu. Zadziwiające jest też to, z jaką łatwością ze sobą współpracują, wręcz czytają sobie w myślach. Można powiedzieć, że trafili na siebie idealnie. Jednak relacje poszczególnych członków nieco różnią się od siebie.

Fineasz Flynn

“	Brunet zerknął na przyjaciela ponownie. Jego wyraz twarzy wskazywał, że nie chodziło tylko o jakiś wygłup, ale o coś poważniejszego. W końcu czerwonowłosy zatrzymał się i opadł na ławkę, obok której stanął. Ukrył twarz w dłoniach. Peter usiał obok niej i położył mu dłoń na ramieniu w geście otuchy. - Spokojnie, Finny - mruknął. Fineasz nie zareagował. - Wiesz, że jesteśmy przyjaciółmi. Jeśli coś cię trapi, powiedz. Ja ci zawsze pomogę, możesz na mnie liczyć!	”
— Fragment odcinka Wściekłym rodzicom wstęp wzbroniony

Już od pierwszego spotkania wiedzieli, że będą przyjaciółmi. I żaden z nich się nie mylił - po dwóch, może trzech tygodniach w szkole stali się nierozłączni. Ufają sobie nad życie, powierzając nawet najgłębsze sekrety (są wyjątki). Skoczyliby za sobą w ogień. Zawsze jeden jest dla drugiego, by go wesprzeć. Słucha, pociesza, tłumaczy, rozmawia, pomaga, po prostu jest. Chłopaki czują się w swoim towarzystwie swobodnie, nie martwią się o to, że któryś palnie coś głupie, a drugi go wyśmieje. Peter zawsze był dla Fineasza pocieszycielem, zawsze wtedy, gdy nikt inny nie mógł przy nim być. Za każdym razem, gdy na lekcjach wymaga jest praca w grupach, oni muszą być w parze. Współpracę mają opanowaną do perfekcji, nawet nie muszą mówić słowa - potrafią odczytywać polecenia i wskazówki ze wzroku i ruchu ust. 

Jednak w odcinku Wściekłym rodzicom wstęp wzbroniony dowiadujemy się, że ich relacje mogą nie być takie czarno-białe. Bowiem w tym odcinku powiedziane jest, że Fineaszowi brunet się podoba. I tylko podoba. Podobał mu się pod względem wyglądu oraz charakteru. Nie była to jednak miłość, ani nic z tych rzeczy. Do czasu. A dokładniej do odcinka Głos młodzieży.

Rick Hamilton

“	- Rzuciła mnie! - lamentował szatyn, tuląc mocno pluszową pandę Petera, z czego ten nie był zbyt zadowolony. - Rzuciła! Tak po prostu! - Kijowo - podsumował sytuację Peter, podając przyjacielowi butelkę coli. - NIE POMAGASZ!!	”
— Taka sytuacja

Peter i Rick dogadują się świetnie. Peter bardzo często musi podnosić szatyna na duchu po miłosnych porażkach, których swoją drogą Hamilton miał całkiem sporo. Mają również wspólną pasję: motocykle i motoryzacja ogólnie. Są w stanie przegadać na ten dany temat całe godziny, ku irytacji Fineasza, który się tym ani trochę nie interesuje. Można też powiedzieć, że dopełniają się w pewnej kwestii - uwodzenie, romantyczność i związki. Peter nie ma o tym bladego pojęcia, podczas gdy Rick'a można spokojnie uznać w tej kwestii za eksperta. Często doradza on brunetowi, tłumacząc dane taktyki lub sposoby na podryw. Większość sposób, które wykorzystał Peter w Ich liebe dich - Strzelaj, Hans! były właśnie pomysłem Rick'a. Współpracę mają opanowaną do perfekcji, nawet nie muszą mówić słowa - potrafią odczytywać polecenia i wskazówki ze wzroku i ruchu ust. Jednak nic tak nie łączy, jak wspólny wróg. A panowie mają takiego - Suzanne Wolf. 

Suzanne Wolf

Nienawidzą się. Nienawidzą się do bólu. Gdyby Peter mógł zabić Suzanne, dawno by to zrobił i vice versa. Ta nienawiść wzięła się głównie z zachowania dziewczyny. Suzanne uważa bowiem, że skoro ma pieniądze, to cały świat należy do niej i każdy powinien składać przed nią pokłony. Właśnie to wywołało u Peter niechęć do niej. Wstąpiła ona w wyższe stadium, gdy dziewczyna stwierdziła, że uweźmie się na ich trio, bo "psują reputację klasy" (co jest bullshitem wyższej klasy, bo to dzięki nim ta klasa ma reputację lepszą). Jednak Peter miał jeszcze powód, by jej nie cierpieć. Co prawda dość nieświadomy, ale miał - Suzanne jest bowiem zakochana w Fineaszu i nazbyt nachalnie zabiega o jego względy, próbując wszystkiego, by odciągnąć go od pozostałej dwójki. 

Adyson Sweetwater

“	- Słyszałem od Izabeli, że Adyson na ciebie leci, więc czemu nie skorzystasz z okazji? - Taa, wiem o tym, ale... Adyson jest taka... dziwna. – Peter skrzywił się. Wizja związku ze Sweetwater wyraźnie mu nie pasowała. - Ostatnio zobaczyłem, jak próbuje mi się włamać do szafki, nucąc pod nosem coś dziwnego. Ta laska jest stuknięta. I to poważnie. - Mnie tam zawsze wydawała się normalna... Cóż, najwyraźniej się pomyliłem.	”
— Rozmowa Fineasz i Petera o Adyson i jej zachowaniu

Adyson można spokojnie nazwać osobą zakochaną w Peterze na zabój. Dziewczyna jest w stanie śledzić chłopaka godzinami tylko po to, by zdobyć nowy kod do jego szafki (przez nią zmienia go codziennie) i zostawiać w niej kolejne liściki i paczuszki. Szpieguje go, robi mu zdjęcia z ukrycia i wypytuje o niego każdego, kto go zna. Brunet jest tym zachowaniem szczerze przerażony i nie chce mieć z dziewczyną absolutnie nic wspólnego. Nie lubi z nią rozmawiać, ale z wielu względów jest do tego wręcz zmuszany. Mają wspólne tematy, jednak można je policzyć na palcach jednej ręki. Peter rzadko z nią rozmawia, a samej rozmowy unika, jak może - z wiadomych przyczyn.

Faulee Flynn

Można śmiało zaryzykować stwierdzenie, że Faulee Flynn była pierwszą miłością Petera. Przed "wyruszeniem" do Wymiaru Nyo brunet nigdy nie miał kogoś, w kim byłby szczerze zakochany. Dobra, to nie do końca prawda. Miał, jednak nie zdawał sobie z tego sprawy. Dopiera Flynnówna z innego wymiaru uświadomiła mu, jakimi uczuciami darzy tę osobę. Przez całą wizytę w Wymiarze Nyo Faulee pełniła rolę jego przewodnika, a zarazem tymczasowego odpowiednika Fineasz, gdyż jedyną różnicą między nimi była płeć i drobne różnice w wyglądzie i charakterze z nią związane. Ostatecznie ich relacja polepszała się z każdą chwilą spędzoną razem. Doszło nawet między nimi do pocałunku, gdy Peter miał wracać do rodzimego wymiaru Alfa. Znaleźli jednak drogę połączenia i dalej są w kontakcie, wymieniając się ciekawostkami i przeżyciami z danego dnia. Faulee była pierwszą osobą, która dowiedziała się o tym, że Peterowi i końcu wyszło z Fineaszem (z czego nawiasem mówiąc cholernie się cieszyła).

Wystąpienia

O życiu, miłości i innych pierdołach...

• Wściekłym rodzicom wstęp wzbroniony

Ciekawostki

• Za orientację Petera można uznać biseksualizm. Autorka jest otwarta na kłótnie.
• Ma latynoską karnację, podczas gdy cała reszta jego rodziny jest dość blada. 
• Poznał kiedyś Heinz'a Dundersztyca. Spotkał go tylko raz.
• Peter lubi nosić zbyt duże na siebie ubrania.
• Teoria, według której jest piromanem, jest jak najbardziej prawdziwa.
• Chłopak boi się szczepionek.

Przypisy

<references>