Gdy Monogram i Dundersztyc dowiadują się, że ich dzieci się razem spotykają, obaj próbują niszczyć ich związek. Ferb śpiewa Majorowi i Dundersztycowi piosenkę, że ich dzieci muszą być razem, bo są dla siebie stworzeni. Dun i Major postanawiają, żeby zostali ze sobą.
Bohaterowie
- Mężczyzna w kawiarni
- Heinz Dundersztyc
- Major Francis Monogram
- Vanessa Dundersztyc
- Monty Monogram
- Pepe Pan Dziobak
- Carl Karl
Odcinek
(Pobity i brudny Dundersztyc wchodzi do kawiarni)
Mężczyzna: Co panu podać?
Dundersztyc: Poproszę jedno zwycięstwo i władzę nad światem.
Mężczyzna: Nie mamy tego w menu.
Dundersztyc: Chodziło ci o żarcie? To poproszę jedną kawę i pączka z czekoladą.
(Mężczyzna odchodzi)
Dundersztyc: Co za dzień. Kolejny raz zostałem pokonany przez Pepe Pana Dziobaka.
Mężczyzna obok jego: Wiem jak się czujesz.
Dundersztyc: Serio? Też masz dziobaka, który cię pokonuje?
Mężczyzna obok jego: Nie, ja mówię o grze.
Dundersztyc: A ja mówię o prawdziwym życiu!
(Mężczyzna się odwraca w stronę Heinza)
Dundersztyc: Francis? To ty?
Monogram: Nie, Pepe Pan Dziobak w przebraniu Monograma.
Dundersztyc: No nie! Teraz nawet mnie będzie w kawiarni nawiedzać?!
Monogram: Heinz, wyluzuj. Przecież to oczywiste, że to ja.
Dundersztyc: Ale skąd ty niby możesz wiedzieć jak ja się czuję skoro ty z nim nie walczysz?
Monogram: Ponieważ ta gra polega na tym, że wcielasz się w Heinza Dundersztyca i musisz pokonać agenta P, ale niestety on mnie pokonał.
Dundersztyc: Macie taką grę? Gdzie można ją kupić?
Monogram: W sklepie.
(Mężczyzna podaje im kawę i pączki)
Dundersztyc: Dziękuję.
Monogram: Ale to nie wszystko. Mam poważniejszy problem. Ja wiem, że mój syn ma dziewczynę, ale ja nie wiem jaką i chciałbym się dowiedzieć.
Dundersztyc: Nie uwierzysz. Ja mam tak samo. Moja córka prawdopodobnie ma chłopaka i też chcę się dowiedzieć kim on jest.
Monogram: A może nasze dzieci się razem spotykają?
(Monogram i Dundersztyc zastanawiają się chwilę)
Dundersztyc: Em, nie.
Monogram: I mam nadzieję, że nie.
Dundersztyc: To byłby koszmar. Skoro mamy obydwaj takie same problemy to może zapomnijmy, że jesteśmy wrogami i pójdziemy się gdzieś przejść?
Monogram: Nawet dobry pomysł.
Dundersztyc: To może chodźmy do kina? Słyszałem, że teraz leci "Tajemnica miłości"
Monogram: Przecież to dla par i dziewczyn.
Dundersztyc: Wiem, ale od dawna chciałem to obejrzeć.
Monogram: Tak właściwie to ja też.
Dundersztyc: Widzisz? Mamy wspólny temat.
(W kinie)
Dundersztyc: W tym filmie chodzi o to, że dwóch ojców nie wie z kim ich dzieci się spotykają, a jak się dowiedzą to będą próbowali zniszczyć ich związek.
Monogram: Przecież wiem.
Dundersztyc: No nie, no nie.
Monogram: Co?
Dundersztyc: Skończył mi się popcorn. I drugie "no nie", bo właśnie zauważyłem moją córkę z jakimś facetem. Jak tylko film się skończy to będziesz musiał mi pomóc ich wyśledzić. A tak przy okazji... mogę trochę popcornu?
Monogram: No pewnie.
(Gdzieś na ulicy)
Dundersztyc: To niemożliwe! Jak mogłem ją zgubić?!
Monogram: To po co pchałeś się do łazienki?
Dundersztyc: Bo chciało mi się sikać. A mógłbyś mnie zaprowadzić do domu?
Monogram: Dobra. I tak nie mam nic do roboty.
(Dundersztyc i Monogram idą do Spółki Zło, lecz Heinz zauważa córkę)
Dundersztyc: E-he-he-hej. Poczekaj chwilę. Właśnie zauważyłem Vanessę tylko nie wiem kim jest ten chłopiec obok jej.
Monogram: No nie.
Dundersztyc: Co? Zabrakło mi popcornu?
Monogram: Nie, ja doskonale rozpoznaję tego chłopca. To przecież mój syn.
Dundersztyc: Co?! To nie może być prawda! A może twój syn tylko odprowadził Vanessę do domu i się tak naprawdę nie spotykają?
Monogram: Musimy ich posłuchać.
(Vanessa i Monty stoją przed Spółką Zło, a Monogram i Dundersztyc są praktycznie obok nich i się chowają obok budynku)
Vanessa: Dzięki Monty, że mnie odprowadziłeś do domu.
Dundersztyc: (do Monograma) A nie mówiłem? Tylko ją odprowadził.
Monty: Tylko może ja już zmykam, żeby mnie twój ojciec nie zobaczył.
Dundersztyc: Ale jednak twój ojciec Vanesso wszystko widzi.
Vanessa: Tak, lepiej by było, żeby się nie dowiedział, że razem chodzimy.
Dundersztyc: Eee... CO?!
Monogram: Cicho! Chcę ich bardziej posłuchać.
Monty: To ja spadam, cześć!
Vanessa: Pa!
(Monty i Vanessa całują się w usta na pożegnanie i odchodzą kompletnie w inne strony)
Dundersztyc: I jeszcze ma czelność całować moją córeczkę?!
Monogram: Nie mogę uwierzyć, że dziewczyna Monty'ego to ona!
Dundersztyc: A jednak wreszcie odkryliśmy ich słodką tajemnicę!
Monogram: Nie pozwolę na ich związek!
Dundersztyc: Chyba zrobię to pierwszy raz i pewnie będę tego żałował, ale muszę. Francis, musimy połączyć siły i zniszczymy związek naszych dzieci! Co ty na to?
Monogram: Pierwszy raz rozwalę związek mojemu synowi z moim własnym wrogiem i będę tego żałował, ale musimy to zrobić! Nadchodzę do ciebie ciemna strono mocy!
Dundersztyc: Ty wiesz, że to nie są gwiezdne wojny?
(Czołówka)
Gdy zaczyna się lato, a z latem wakacje,
i czasu wolnego jest tyle.
Znów pojawia się problem i w mózgu wibracje,
jak spędzić najlepiej te chwile...
Na przykład: Zrobić rakietę, czy z mumią się pobić,
na szczyt Wieży Eiffla się wdrapać.
I odkryć to, czego choć nie ma, to jest,
Fineasz: Hej!
szympansa szamponem ochlapać.
Pływać pośród fal, roboty tworzyć też,
Geniusza znaleźć też mózg.
Fineasz: Jest tutaj!
Za ptakiem dodo gnać, bazgrać na mapie coś,
siostrze wymyślać od kóz!
Fretka: Fineasz!
Sam widzisz, że zrobić wiele się da, nim będzie się do szkoły iść,
Fineasz: Chodź Pepe!
więc z nami bądź, Fineasz oraz Ferb to wszystko zrobią dziś! x2
Fretka: Mamo! Fineasz i Ferb znowu hałasują!
(Koniec czołówki)
Narrator: Prawda
Dundersztyc: "Prawda"? Serio? Ja bym ten odcinek nazwałbym "Zniszczony związek naszych kochanych dzieci, którzy ukrywali swój związek przed ojcami".