“ | Nienawidzę tej pracy. Dobrze, że to już ostatnia lekcja. Ustawmy na 60 minut... | ” |
— Dundersztyc ustawiając bombę |
Jest to specjalny odcinek Seboliii. Jest to odcinek kończący pierwszy sezon Ferbastycznej szkoły.
Opis[]
Po skończonych lekcjach Dundersztyc zostawia w szkole bombę. Jasmine nieświadoma tego zamyka Ferba, Buforda, Baljeeta i Izabelę w szkole. Ferb próbuje dodzwonić się do Fineasza, który chce znaleźć pracę. Pepe musi uratować czwórkę przyjaciół. Tymczasem Fretka musi podjąć najtrudniejszą w życiu decyzję, a Abigail oświadcza się Dundersztycowi.
Bohaterowie[]
- Ferb Fletcher;
- Fineasz Flynn;
- Fretka Flynn;
- Stefa Hirano;
- Charlene Dundersztyc;
- Abigail Winslet;
- Vanessa Dundersztyc;
- Heinz Dundersztyc;
- Buford Van Stomm;
- Baljeet Tjinder;
- Izabela Garcia-Shapiro;
- Właściciel baru;
- Linda Flynn-Fletcher;
- Lawrence Fletcher;
- Randomowa grupka przyjaciół
Scenariusz[]
(W domu. Ferb siedzi na schodach w przedpokoju. Nagle po nich wbiega Fineasz)
Ferb: Fineasz!
Fineasz: Nie chcę mieć z tobą do czynienia!
(Ferb wstaje i zaczyna gonić Fineasza. Wbiega do pokoju i zauważa w połowie pokoju białą farbę)
Ferb: Co...
Fineasz: Na swoją połowę!
(Ferb się cofa kilka kroków)
Ferb: Co ma znaczyć ta biała farba na podłodze?
Fineasz: Ta połowa na której jesteś to twoja połowa pokoju, a ta połowa gdzie ja jestem to moja. Nie wolno jej przekraczać!
Ferb: To jak ja mam wyjść z pokoju, skoro drzwi są po twojej stronie!?
Fineasz: Nie mój problem.
(Fineasz bierze telefon do ręki i rzuca się na łóżko)
(Czołówka)
Głos: A school,
Go to school,
Be in school
(Pojawia się Fineasz, a obok niego napis "Starring: Phineas Flynn")
And go in-to school!
Go to the school,
Be under and over,
And go to the in!
(Pojawia się Ferb, a obok niego napis "Starring: Ferb Fletcher")
Go to the school!
I want to the into, them!
Want be in the school!
New friends,
(Pojawia się Fretka, a obok niej napis "Starrig: Candace Flynn")
New enemys,
New boys,
New girls,
(Pojawia się Dundersztyc, a obok niego napis "Starring: Heinz Doofensmirtz")
Go to the school!
I want to the into, them!
Want be in the school!
(Pojawia się Pepe Pan Dziobak, a obok niego napis "Starring: Perry the Platypus")
And common to go into theeem!
Go to the school!
I want to the into, them!
Want be in the school!
(Wszyscy wymienieni bohaterowie stają przed szkołą, a nad nimi pojawia się logo serialu)
And new friends is waiting neaaaaaaaaar heeere!
Go to the school!
Narrator: Ferbastyczna szkoła.
(Koniec czołówki)
Narrator: Sami w szkole.
(W pokoju Fretki. Do niego wchodzi Stefa)
Stefa: Hejka, co jest?
Fretka: Ostatnio nie mogę znieść tego, że chłopcy się kłócą. Co oni do siebie mają?
Stefa: Pewnie chciałabyś się od nich odczepić.
Fretka: Co ty nie powiesz?
Stefa: Znalazłam mieszkanie po drugiej stronie miasta. Chcę się wyprowadzić, ale nie chcę sama. Może zamieszkasz ze mną?
Fretka: Czekaj... też słyszysz to? Jakby głośna i huczna impreza...
Stefa: To moi rodzice. To jak? Jak ci się podoba moja propozycja? Bo moi rodzice się zgodzili. Wynajęłam już mieszkanie.
Fretka: Musiałabym się spytać rodziców.
(Tymczasem w domu Charlene)
Charlene: Abigail, obiad!
(Abigail schodzi na dół)
Abigail: Zabrzmiało to jakbyś krzyczała do mnie jak do córki.
Charlene: W końcu mieszkasz w naszym domu.
Abigail: Czekaj... w coś ty się ubrała!?
Charlene: Ta znowu swoje... Chodzę w tym codziennie.
Abigail: Codziennie? Zdejmij to! Ja co godzinę mam na sobie coś innego. Nie chcę niczego nosić za długo, inaczej będą się ze mnie śmiać.
Charlene: Moment... wczoraj w jednym ubraniu byłaś dwa razy. Co jest z tobą!? Zabiorę cię do psychiatry!
Abigail: NIE! Zamiast kupić nowej sukni, zostawiłam kasę na pierścionek zaręczynowy. Dzisiaj kupię go i zaręczę się z Heinzem.
Charlene: Jesteś tego pewna? Chcesz mu się oświadczyć? Heinzowi?
Abigail: Tak, on jest taki boski. Grzechem byłoby nie. Ja już się zbieram. Muszę kupić ten pierścionek.
Charlene: Nie tknęłaś nawet obiadu.
Abigail: Dbam o linię.
(Abigail zakłada kurtkę zimową, czapkę, szalik, buty i nauszniki i wychodzi)
Charlene: Ona nie wie co robi.
Vanessa: Przecież to jej życie.
Charlene: Chcesz mieć ją za matkę?
Vanessa: Nie.
Charlene: Właśnie. Nie chcę dopuścić do tego, by się zaręczyli.
Vanessa: Rozumiem. Pomogę ci.
(W szkole)
Dundersztyc: I tak przedstawia się historia Napoleona. Pytania?
Fineasz (podnosi rękę): Tak. Skoro ta lekcja miała być o II wojnie światowej, to czemu mówimy o Napoleonie?
Dundersztyc: Nie marudź.
(Dundersztyc odwraca się, by napisać coś na tablicy. Po chwili dostaje z rurki)
Dundersztyc: Kto to!?
(Cała klasa milczy. Dundersztyc zauważa Buforda z rurką w ręku)
Dundersztyc: Oddawaj to!
(Dundersztyc szarpie się z Bufordem. Po chwili Buford kopie w brzuch Dundersztyca)
Dundersztyc: Dosyć tego! Dzwonię do twoich rodziców.
Buford: A czy moi rodzice dzwonią do pana i skarżą się na pracę?
(Dundersztyc milknie. Dzwoni dzwonek. Uczniowie radośnie wybiegają z klasy potrącając Dundersztyca)
Dundersztyc: Nienawidzę tej pracy. Dobrze, że to już ostatnia lekcja.
(Dundersztyc wyjmuje z kieszeni dynamit i wkłada do szuflady)
Dundersztyc: Ustawmy na 60 minut...
(Dundersztyc coś klika na dynamicie, a po chwili wsuwa szufladę w biurko i wychodzi)
(Na korytarzu)
Baljeet: Ten Fineasz ostatnio się dziwnie zachowuje.
Ferb: Tak, dzisiaj namalował na podłodze białą farbę i zakazał mi jej przekraczać. Musiałem wychodzić oknem.
(Nagle ktoś wpycha Ferba, Izabelę, Baljeeta i Buforda do schowka woźnego. Ta osoba przekręca drzwi i ucieka)
Buford: Co to było!?
Baljeet: Trzeba się stąd wydostać.
(Baljeet wali w drzwi, ale nie zawalają się)
Baljeet: Akurat dyrka wydała kasę na szkołę w takiej chwili!
(W pewnym barze. Fineasz rozmawia z właścicielem baru)
Właściciel: Jesteś pewny, że chcesz tu pracować?
Fineasz: Tak, chcę zarobić trochę kasy i oderwać się od przyjaciół. Ostatnio nasza przyjaźń przeżywa kryzys.
Właściciel: Czy ja wyglądam, jakby mnie to obchodziło? Musisz udowodnić, że jesteś tego godzien. To będzie ciężki wysiłek, wymagający ogromnego poświęcenia.
Fineasz: Ile będzie trwać?
Właściciel: Kilka minut.
(Przed domem Charlene. Abigail rozmawia przez telefon. Za krzakami siedzi Vanessa)
Abigail: Hej, Heinz. Co powiesz na małą randkę? Dzisiaj, osiemnasta, główny park.
Dundersztyc (z telefonu): Ok.
Abigail: Mam dla ciebie małą niespodziankę.
Dundersztyc (z telefonu): Jaką?
Abigail: W końcu to niespodzianka!
(Abigail się rozłącza i idzie. Vanessa wychodzi zza krzaków i wchodzi do domu)
Vanessa: Abigail ma zamiar mu się oświadczyć w głównym parku.
Charlene: Vanesso... już wiem, co będziemy dzisiaj robić!
(W domu Flynn-Fletcherów)
Fretka: Mamo, mogę się wyprowadzić ze Stefą?
Linda: Nie!
Fretka: Ale...
Linda: Nie!
(Lawrence podnosi głowę znad gazety)
Lawrence: Czemu nie? Taka przeprowadzka mogłaby ją nauczyć dorosłego życia, samodzielności i odpowiedzialności. A poza tym Fretka prędzej czy później się wyprowadzi. Jest już pełnoletnia. W prawie jest napisane, że może się wyprowadzić, jeśli my się nie zgadzamy.
Fretka: Czyli mogę?
Lawrence: Ja się zgadzam.
Linda: Nooo... ja też.
Fretka: Super, dziękuję!
(Fretka przytula rodziców, a potem biegnie na górę i wbiega do pokoju)
Fretka: Zgodzili się!
Stefa: Super! Jedziemy jutro.
Fretka: Jutro? Wolę trochę później.
Stefa: Nie ma innego wyjścia. Musisz się pożegnać z domem dzisiaj i dzisiaj się spakować.
(Stefa wychodzi, a Fretka kładzie się na łóżku)
(W szkole)
Buford: Dobra, znudziło mi się to czekanie.
(Nagle drzwi wylatują z zawiasów, a czwórka przyjaciół wychodzi ze schowka)
Ferb: Wyłazimy stąd!
(Ferb, Izabela, Baljeet i Buford idą razem do drzwi. Ferb ciągnie za drzwi, jednak nie otwierają się)
Ferb: A to dziwne... Jasmine nas zamknęła.
Buford: Spokojnie, wywarzę te drzwi.
(Buford próbuje wywarzyć drzwi, jednak nie udaje mu się to)
Izabela: Musiała wzmocnić drzwi w takich chwilach.
Baljeet: Możemy też z tego skorzystać. Pozaglądamy do biurek nauczycieli...
Ferb: BALJEET!? Nie poznaję cię, co z tobą jest!?
Baljeet: Muszę się wyszaleć, ja nie chcę znowu do pierdla!
(Wszyscy dziwnie patrzą się na Baljeeta)
Baljeet: Cytat z filmu.
(Tymczasem w salonie jubilerskim)
Abigail: Ten pierścionek będzie idealny. Kupuję go!
(W barze)
Fineasz: Nawet podoba mi się ta praca.
Właściciel: Co nie? Ach, Steve'owi zrobiło się niedobrze. Na kilka minut przejmujesz stanowisko kasy.
(Fineasz podchodzi do kasy. Po chwili zauważa kilkoro kłócących się przyjaciół wchodzących do baru)
Przyjaciel 1: Wiecie co, nienawidzę was!
(Chłopak, który to wykrzyknął siada przy jednym ze stolików sam. Pozostali siadają daleko od niego. Zaczynają rozmawiać i żartować)
Fineasz (w myślach): To chyba samo jest ze mną...
(W szkole. Czwórka przechadza się po szkole)
Baljeet: Ej, też słyszycie pykanie?
(Baljeet otwiera drzwi od klasy)
Baljeet: To coś jest chyba w biurku.
(Baljeet otwiera biurko i widzi dynamit)
Baljeet: AAAAAAAA!!! Dynamit, zaraz wybuchnie!
Ferb: Za ile?
Baljeet: 300$.
Ferb: Nie o cenę się pytam, o czas!
Baljeet: 2 minuty!
(W barze. Fineasz nadal patrzy się na samotnego chłopaka. Dzwoni mu telefon)
Fineasz: Czego, Ferb!?
Ferb: Nie uwierzysz, ale tutaj jest bomba! Musisz nam pomóc, za półtorej minuty wybuchnie!
Fineasz: Tsa, jasne... bomba. Za głupio to brzmi. Narka!
(Fineasz się rozłącza)
(W szkole)
Ferb: Może uda nam się ją rozbroić.
(Przed domem Flynn-Fletcherów)
Linda (zaczyna płakać): Więc jednak wyjeżdżasz?
Fretka: Tak, taka jest moja decyzja.
Linda: Pa, kochanie! Pamiętaj, że masz ostatnią szansę, żeby zmienić zdanie.
(Fretka zatrzymuje się i patrzy to na Stefę, to na rodziców. Zaczynają przypominać się jej wspomnienia związane z tym domem - powrót z pierwszego dnia przedszkola, zabawy z innymi dziećmi, czy nocowania ze Stefą)
(Tymczasem w parku. Dundersztyc i Abigail spacerują, za ławką siedzi Vanessa i ich szpieguje)
Dundersztyc: To była urocza randka.
Abigail: Wiesz... myślę, że czas na pierwszy pocałunek.
Dundersztyc: Masz rację!
(Dundersztyc łapie Abigail i się z nią namiętnie całuje. Po chwili przestają)
Abigail: A, bo krąży mi ostatnio po głowie taka myśl... Heinz, wiem, że długo się nie znamy, ale od pierwszego wejrzenia się w tobie zakochałam. I chcę ci zadać teraz jedno pytanie. Czy chcesz spędzić ze mną resztę życia, będąc małżeństwem?
(Abigail klęka przed Dundersztycem i pokazuje mu pierścionek zaręczynowy)
(Tymczasem w szkole)
Izabela: Pół minuty.
Baljeet: Chyba nie dam rady!
Ferb: 25 sekund!
Baljeet: Nie pospieszajcie mnie!
Buford: 20 sekund!
Ferb: To już strasznie mało! Baljeet, uciekamy!
(Ferb łapie Baljeeta i resztę przyjaciół i z nimi ucieka. Dobiegają do schodów i słyszą potężny huk)
(Tymczasem w barze. Wszyscy wstają po usłyszeniu huku)
Fineasz: Ferb miał rację...
(Napisy końcowe)
Narrator: W następnym odcinku.
(Fragment 1)
(Na Ferba spada wiele desek i gruzów)
Ferb: NIEEEEE!!!
(Fragment 2)
(Izabela rozmawia z Jasmine)
Izabela: To ty podłożyłaś tę bombę! O mało nie umarliśmy, zemszczę się, gorzko tego pożałujesz!!!
(Fragment 3)
Dundersztyc: Ja... nie wiem co powiedzieć.
(Zza ławki wychodzi Vanessa, która staje obok swojego taty)
Vanessa: On chciał powiedzieć, że musimy już iść. Pa!
(Fragment 4)
Baljeet: Jak to każdy z nas będzie chodził do innej szkoły?
(Fragment 5)
Fretka: To jest takie trudne! Tu jest moja rodzina, a tam moja przyszłość. Ja nie wiem co mam wybrać!
KONIEC
Inne informacje[]
- Ten odcinek kończy pierwszy sezon Ferbastycznej szkoły;
- Angielski tytuł odcinka wziął się z serii filmów Sam w domu;
- Zgodnie z tym, co mówi Dundersztyc w odcinku Kto podłożył dynamit? Część 2 akcja odcinka rozgrywa się w piątek, trzeciego tygodnia lutego