“ | Tak się cieszę, że jedziemy do Miami. Będziemy razem mieszkać... chociaż i tak razem mieszkaliśmy. Fajnie, no nie? | ” |
— Ferb do Fineasza |
Jest to pierwsza część dwuczęściowego odcinka Seboliii. Jest to odcinek początkujący serię Szkoła z internatem.
Opis[]
W szkole Fineasza i Ferba zjawia się sławny naukowiec, miliarder, Zoltan Davenport, który organizuje zapisy do nowej szkoły z internatem w Miami. Wszyscy się do niej dostają... poza Fineaszem.
Bohaterowie[]
- Fineasz Flynn;
- Buford Van Stomm;
- Baljeet Tjinder;
- Moranica Uglyfoot-Curvehead;
- Nauczycielka kradnąca telefon;
- Agenci G-Techu;
- Zoltan George Davenport;
- Linda Flynn-Fletcher;
- Ferb Fletcher;
- Izabela Garcia-Shapiro;
- Jasmine MacMandy;
- Fretka Flynn
Scenariusz[]
(W szkole Dan School)
Fineasz (gra na telefonie; wchodzi do szkoły i widzi Buforda i Baljeeta): O, siemka!
Buford: Siemka! Ej, ej... czy to G-Phone 6? Nie wprowadzili tego nawet do sklepów! Skąd go masz?
Fineasz: A, no wiesz, długa historia...
(Podchodzi dyrektorka)
Dyr. Moranica: Wy, już mi do klasy!
(W klasie, Fineasz bawi się telefonem, nagle nauczyciel mu go zabiera)
Fineasz: Ale pani nie może!
Nauczycielka: Właśnie, że mogę. Wszystko mogę! Rodzice odbiorą G-Phone 6 na wywiadówce. Chociaż... G-Phone 6... to najnowszy telefon z G-Techu. Fineaszu Flynn, kup sobie nowy telefon, zabieram go na zawsze!
Fineasz: Ale...
(Nagle słychać duży hałas, a za oknem widać helikopter z napisaną literą "G". Z niego wyskakują agenci, którzy zakuwają nauczycielkę w kajdanki, a potem z samolotu wychodzi mężczyzna)
Fineasz: Zoltan Davenport!? W naszej szkole?
(Do klasy wchodzi dyrektorka)
Dyr. Moranica: Wy, co tu się dzieje? Nie widziałam tylu ludzi w jednym pomieszczeniu, odkąd musieli wyganiać ćmy z mojego domu!
Zoltan: Ta kobieta (wskazuje na nauczycielkę) ukradła uczniowi najnowszy model G-Phone'a.
Fineasz: Skąd pan to wie?
Zoltan: G-Phone 6 przy dotyku analizuje DNA, a gdy ktoś inny będzie go używał dowiadujemy się o tym.
Fineasz: Super!
Zoltan: A teraz proszę aresztować tę kobietę za próbę kradzieży najnowszego modelu G-Phone'a.
(Zoltan rozgląda się)
Zoltan: Ojeju, jaka ta szkoła paskudna... Przydałaby wam się zmiana. Zorganizuję dzisiaj castingi do mojej szkoły w Miami! A castingi jutro! To ja w tym czasie przelecę się do Miami.
(Wsiada do helikoptera i odlatuje, a dzieci rozmawiają)
Fineasz: To świetnie, wydostaniemy się z tej rudery.
Buford: A co z rodzicami?
Fineasz: Spokojnie, na taką szkołę to się zgodzą.
(Wieczorem w domu)
Fineasz: Ale...
Linda: Nie.
Fineasz: No...
Linda: Nie.
Fineasz: Przecież...
Linda: Nie!
Fineasz: Mógłbym...
Linda: Dobra, tak!
Fineasz: Naprawdę?
Linda: Nie.
(Fineasz wzdycha i rzuca się na łóżko, po kilku sekundach wchodzi Linda)
Linda: Żartowałam! Ty, Ferb i Fretka pakujcie walizki! Jestem pewna, że pojedziecie do Miami!
(Czołówka)
Głos: Gdzieś w Stanach Zjednoczonych...
Daleko od Danville,
Gdzieś w Miami,
W szkole miliardera, naukowca Zoltana Davenporta,
Gdzieś w środku ukrywają się,
Najwięksi geniusze świata!
Fineasz i Ferb: To my!
(Pojawia się winda, a na niej narysowane liczby i znaki matematyczne, wychodzi ze środka Fineasz)
(Obok jest winda, na której są narysowane narzędzia, wychodzi ze środka Ferb)
(Piętro niżej na windzie są narysowane instrumenty, ze środka wychodzi Fretka)
(Obok z windy na której narysowane są wynalazki i znaki cechujące zło, wychodzi Dundersztyc)
(Wszyscy wymienieni bohaterowie pojawiają się przed budynkiem szkoły)
Narrator: Szkoła z internatem.
(Koniec czołówki)
Narrator: Nowa szkoła z internatem Część 1.
(W szkole podczas castingów, pierwszy jest Fineasz)
Fineasz: A więc, na mój casting postanowiłem stworzyć wodoodporny ogień. Dodam parę kropli płynu do ognia, poleję wodą i zobaczy pan co się stanie.
(Rozpala ogień na zapałce, polewa płynem, i przypadkiem ogień podpala podłogę, nakłada na to koc. Polewa wodą ogień na zapałce, a on się nie gasi)
Zoltan: Hmm... to było nawet ciekawe.
(Chwilę potem, na castingu jest Ferb)
Ferb: Na mój casting postanowiłem stworzyć maszynę dezaktywującą działanie urządzeń.
(Ferb buduje maszynę, strzela w kierunku telefonu Zoltana, a on się wyłącza)
Zoltan: Bardzo ciekawe...
(Chwilę potem, na castingu jest Izabela)
Izabela: Podczas castingu namaluję najpiękniejszy obraz na świecie.
(Izabela maluje, a po kilku chwilach pokazuje obraz siedzącego Zoltana)
Zoltan: Piękny obrazek.
(Chwilę potem, na castingu jest Buford, w sali jest stary samochód)
Buford: Na castingu postanowiłem rozwalić rękami ten stary samochód.
(Buford zaczyna niszczyć samochód i rozrzucać jego części)
Zoltan: Yyym, nie musiałeś tego niszczyć. Imponujące jest to, że to auto tu wniosłeś. A tak właściwie, to czyje to auto?
(Chwila ciszy, zaraz wchodzi dyrektorka)
Dyr. Moranica: Co tu robi mój samochód?
(Dyrektorka wsiada do samochodu i odjeżdża robiąc dziurę w ścianie)
(Chwilę potem, na castingu jest Baljeet)
Baljeet: Mam bardzo dobrą pamięć i znam prawie wszystkie reakcje chemiczne. Mówiąc ogólniej jest bardzo mądry.
Zoltan: Hmmm... "Autobiografia Zoltana Davenporta" Tom 7, Rozdział 16, 42 wypowiedź.
Baljeet: "Mówiłem ci, że to nie mój traktor. Proszę mnie nie bić tym zbożem."
Zoltan: Aha... ten facet na prawdę bił mocno!
(Następny dzień, dzieci stoją przy szafkach i patrzą w swoje telefony)
Izabela: Za minutę będą wyniki! Już nie mogę się doczekać!
Fineasz: Już są!
(Wszyscy naciskają przyciski na telefonach)
Izabela: Tak, dostałam się!
Buford: Ja też!
Baljeet: Ja również!
Ferb: Ja też!
Fineasz: Co? Nie dostałem się...
Izabela: Ej, Fineasz, co jest?
Fineasz: Nie, nic. Po prostu trochę będę tęsknił za rodzicami.
(W domu)
Ferb: Tak się cieszę, że jedziemy do Miami. Będziemy razem mieszkać... chociaż i tak razem mieszkaliśmy. Fajnie, no nie?
Fineasz: Ta, super...
Ferb: Ej, Fineasz, co ci jest?
Fineasz: No bo... Zoltan nie przyjął mnie do szkoły.
Ferb: Ale dlaczego?
Fineasz: Nie wiem, dostałem wiadomość z taką informacją
Ferb: Ale... jak ciebie nie będzie w G-Techu to... nie będzie tak fajnie.
Fineasz: Ech, wiem...
(Do pokoju wchodzi Linda)
Linda: O, cześć chłopcy. Kupiłam wam coś!
(Z kieszeni wyjmuje dwa tablety)
Ferb: To G-Tapy?
Linda: To G-Tapy 6!
Ferb: To przecież jeden z najnowszych wynalazków G-Techu! Dziękuję.
Fineasz: Mamo, ja tego nie mogę przyjąć...
Linda: Ale dlaczego?
Fineasz: Nie przyjęli mnie do szkoły...
Linda: O, kochanie, nie smuć się. Ferb, możesz wyjść z pokoju? Chcę z nim pogadać na osobności.
(Ferb wychodzi z pokoju)
Linda: Fineasz, przecież każdy w życiu przeżywa smutki i rozczarowania... Inni więcej, inni mniej. Ale wiedz, że nikt nigdy nie będzie miał różowego życia.
Fineasz: Ale ta szkoła dla mnie wiele znaczyła.
Linda: Ja o tym wiem...
(Linda wychodzi)
(W nocy, Fineasz śpi, a Ferb leży i ma otwarte oczy)
(Piosenka Z bratem czy bez)
Ferb (w myślach): Brat leży obok mnie,
Pod słońcem najwspanialszy,
Nigdy opuścić go nie chcę,
Więć pozostać z nim chcę,
Mój brat to jest właśnie...
Lecz do szkoły najlepszej,
Mogę się dostać,
Niestety brat nie może,
Więc co wybrać mam?
Z bratem czy bez,
Spędzić życie me?
Z bratem czy bez,
Pozostać, czy nie?
(Koniec piosenki Z bratem czy bez)
(W szkole)
Izabela: To dzisiaj wyjeżdżamy.
(Do nich podchodzi Jasmine)
Jasmine: O, cześć. Też jedziecie do G-Techu?
Baljeet: Ale jak, że "też"?
Jasmine: A, no bo ja też dostałam się do G-Techu.
Izabela: Fineasz się nie dostał, a ty tak To chore!
Fineasz: Ej, skąd o tym wiesz, że się nie dostałem?
Izabela: Ferb mi powiedział. Jest bardzo gadatliwy.
Jasmine: No nieważne, i tak jadę do G-Techu.
Fineasz: Ale jak ty się tam dostałaś?
(Retrospekcja. Jasmine jest na przesłuchaniu)
Jasmine: Ja mam niezwykły talent informatyczny. Potrafię przeprogramować aplikację na telefonie, a nawet przełamać blokady komputerowe.
(Jasmine bierze telefon Zoltana i programuje go)
Zoltan: Wow, świetne!
(Koniec retrospekcji)
Fineasz: Yyych... nawet cieszę się, że nie będzie ze mną Jasmine.
(Kilka godzin później, rodzina Flynn-Fletcherów stoi na lotnisku, a Ferb siedzi w samolocie. Samolot odlatuje)
Fineasz (przytula się do Fretki): Będę za nim tęsknił.
Fretka: Nie martw się. Będzie dobrze...
(Napisy końcowe)
Narrator: W następnym odcinku.
(Fregment 1)
Fretka: Jeśli chcesz być w G-Techu możemy znaleźć jakąś twoją inną zdolność.
(Fragment 2)
Fineasz: Fretka, muszę zdradzić ci pewien sekret.
(Fragment 3)
(W G-Techu)
Fineasz: Udowodnię panu, że ja powinienem chodzić do tej szkoły.
(Koniec)
Piosenki[]
Inne informacje[]
- Ten odcinek zaczyna serię Szkoła z internatem;
- Jest to pierwszy dwuczęściowy oraz specjalny odcinek w serialu i w sezonie